27 gru 2013

Wigilia i Święta Bożego Narodzenia *

Oto nasza choinka :)

To były bardzo intensywne Święta.
Trzy dni w rozjazdach...
Pakowanie w domu by za chwile 'w gościach' się rozpakować by po pewnym czasie móc się spakować po to żeby w kolejnym miejscu się rozpakować, po czym znowu się spakować by wrócić do domu i w nim się rozpakować położyć się spać i rano hurrra spakować się z powrotem by... i tu następuje dzień świstaka.
W domu nie spędziliśmy ani jednego dnia Świąt, tylko poranki i późne wieczory a raczej noce, bo tak późno wracaliśmy a pomimo tego dom wygląda jakby to do nas rodzinka się zjechała i balangowała z nami trzy dni.
Nic z tego nie rozumiem... Ale jak mam rozumieć, przecież Święta BŻ są magiczne , tak mówią, stąd ta magia w naszym domu.
Magia  była obecna też  w każdym domu nas goszczącym:) a ZWŁASZCZA przy choinkach błyszczących od lampek i bombek obłożonych mnóstwem kolorowych pakunków:)


Dzień przed Wigilią
Nasze dekoracje przy kominku :)

Maja w domku w pierwszy dzień Świąt ze swoimi podarunkami:) Jeden podarunek w formie huśtawki jest na stałe u Babci A. :)


Pierwszy dzień Świąt z Pradziadkami, Dziadkami Ciociami ,Wujkami i z Rodzicami :)

U Babci A. :)



Drugi dzień Świąt u Babci G.

Drugi dzień Świąt rodzice byli w kinie:) Super była druga część. Czekamy na ostatnią.

Maja nawet w Święta Lotusowi nie odpuści :)






*__*

25 gru 2013

10 !


10 miesięcy !
DZIŚ :) ! Tak szybciutko piszę , bo padam już .
A chciałam załapać się jeszcze na dziś z tym postem :)
Maja co miesiąc łapie nowe umiejętności !

W tym miesiącu :

1. "przede wszystkim wyszedł mi nowy ząbek"
2. "nauczyłam się wspinać na wypoczynek:)"
3. "nauczyłam się Lotusa, zdecydowanie mu dokuczam"
4. "rozmawiam nowym dialektem, a rodzice się śmieją, że ja 'warczę' :)"
5. "chodzę 'sama'  gdy ktoś mnie trzyma za obydwie rączki"
6. "udało mi się powiedzieć parę razy 'mamamama' a nie tylko 'tata',
      bo 'tata' to już mówię bardzo dobrze:"
7. "w końcu robię 'papa', wszędzie robię i kiedy mam tylko ochotę :),
      to jest fajne bo jak zrobię 'papa' to wszyscy się cieszą jak dzieci "
8. "w dalszym ciągu jem Pedigree Lotusa, dziś też się poczęstowałam"

Kochamy Cię !!!

 .

.

p.s. dziękujemy Cioci Kasi T. za pamięć i życzenia ! :*

24 gru 2013

Basen i fotki. (vol.2) ;)



W sobotę (22.12) byliśmy. Basen stał się u nas tradycją. Takie było założenie kiedy jeszcze byłam w ciąży.
Priorytet dla Dzidzi to basen i książki. Tzn. czytanie książek przeze mnie Mai co dzień, co wieczór właściwie -ale o tym jeszcze napiszę.
To, że Maja na basenie rządzi to już wiecie :). No i nie bardzo mogę się rozpisywać w tym temacie, bo basen to basen i już. Było superaśnie jak zwykle, nic nowego :) Tylko,że tym razem kupiliśmy Majce koło. A raczej kwadrat. Taki jak na fotce wyżej. Kwadrat  jest dla dzieci od 1-szego roku życia. Majka ma 10 miechów dopiero, ale inaczej się nie dało. Było jeszcze takie koło do 1-szego roku życia i sami rozumiecie, no bez sensu :). W każdym razie w niczym nie przeszkadzał brak 2 miesięcy :)

Maja z Tatuśkiem w swoim kwadracie :). Tu w basenie dla dorosłych ! ;)
Uwielbiamy wszelkie zjeżdżalnie basenowe :)




.

20 gru 2013

Jest !

Górna lewa jedynka! No, na razie to falbanka:)
Jest już od wczoraj tj.19.12. :)!
To już trzecia sztuka.
Niestety zdjęcie niemożliwe :(
Za to dwie dolne jedynki widać doskonale.


            Dla ząbka - Wszystkiego Najlepszego ;D !


.

Wigilijny image i mój zawrót głowy.

BUCIKI DO SUKIENKI :)
Nawiązując do tematu ostatnich zakupów m.in. na Wigilię, kupiłam jeszcze jeden drobiazg do sukienki i zastanawiam się nad górą.




Miały być czerwone rajstopki, będą białe. Ale mam wybór co do bolerka jedno mam czerwone z długim rękawkiem :



I takie piękne futerkowe idealne, ale znów szare, szaro srebrne właściwie. Identycznie jak buciki :) :


I zgłupiałam :)*

Jak Ją ubiorę, to pewnie problem sam się wyjaśni;)

A co Wy na to ?

* nie no, luz jeszcze nie zwariowałam:) mam tez inne zajęcia ;)



.

18 gru 2013

Shoppingowanie czyli co w sklepach piszczy ! (Fotki)

A piszczało w sklepach do mnie sporo drobiazgów, ech nie każdy który piszczał mogłam zabrać do domku :) Ale te co zakupiłam mogę Wam pokazać. Martwiłam się jak to będzie, bo ostatnio moje wypady na zakupy do wielkich centrów handlowych kończyły się wielkimi zakupami, ale ... tylko dla Dzidzi. Ale udało mi się, drobiazg wpadł i dla mnie tym razem :)
Sieciówki rządzą !!!
A oto 'zdobycze' dla Mai :



 Słuchajcie nie znalazłam nigdzie ale to NIGDZIE gładkich czerwonych rajstop dla dziecka! No kurde, nie chcę w paseczki ani w kropeczki, w renifery też nie ! Gładkie bym 'kciała' no! Jak nie znajdę w tym tyg. a pewnie nie znajdę bo opcje sklepów mi się wyczerpały to założę Jej białe. Bo te rajstopy to na Wigilię miały być.

Modelka Maja : opaska, getry (ocieplacze), spodenki i szelki -H&M . Na zdjęciu są rajstopki granatowe a miały być beżowe, ale za to na bluzeczce są granatowe kwiatki :) Trochę misz-masz zrobiłam ale chciałam Wam choć trochę pokazać zakupy na Dzidzi :)

A dla Mamy :


Kozaczki, od 3 lat kolejny raz Big Star. Bo lubię. A okulary też BS bo taka promocja była:), że dwie rzeczy i 20% mniej od całego paragonu. Moje okulary mi się ost. połamały, a do prowadzenia muszę mieć czy to zima czy lato:) Słońce to słońce jest bezlitosne :)

A tu Maja w akcji rozpakowywania :)


Znalazła paragon ..

...i czyta i czyta....
.... i ogląda buty, sprawdza czy warte..



no to już obejrzane :)


Ech te kontrole :(


*


Zbrodnia prawie doskonała !

16 .12. 2013 Zniknął koralik. O taki jak ten, identyczny z drugiego motylka. Tak mi się wydawało..

...bo z innych motylków zdjęłam te koraliki i już nie byłam pewna... który miał który nie miał.

To nie są zabawki Mai. Służą za dekoracje lub/i rekwizyty do zdjęć. Ale przedwczoraj dałam Jej do "zabawy" przy śniadaniu. Bo ostatnio gorzej je. Chyba zęby Jej wyłażą.

 Dałam więc Jej te motylki, śniadanie ładnie zjadła, ja wypiłam kawę. No super było :)

17. 12. 2013 Ranek. Po śniadaniu - hurrra znalazł się koralik. Ale, w sumie co tam, przecież się nie przyda. Zawinęłam więc Pampersa i wyrzuciłam do śmieci....

*



Wkrótce relacja z wczorajszego shoppingu :).....

*


16 gru 2013

Zapowiedź shoppingowa...


Jutro na zakupy. Jutro pokażę Wam co upolowałam:)

...ech i pewnie skończy się tak :

 
Do jutra :)

Spoko - są z drobiem i z warzywami !


Mam ich !!!
Przyłapałam na gorącym uczynku!!!
Znowu najadła się chrupek Lotusa, nogi opadają, tak nogi bo wszystko pozostałe co mogło opaść już mi opadło!!! Normalnie już odstawiam jego miseczki na szafkę. A jak Maja ma drzemkę to Lotus ma czas na lunch :). Tym razem znów nie zdążyłam czyt.zapomniałam.
 Jedli na zmianę. Z drobiem i z warzywami - na zdrowie:)*


 Lotus trochę też stał na czatach.

 Za cicho byli, to ich zgubiło...






Lotus właśnie się 'skapnął'
* bez paniki jak zdążę to wygrzebuję Małej z buzi wszystkie te specjały**
** mam nadzieję :)


.

15 gru 2013

Liebster Blog Award. Pytania i odpowiedzi.


Mój blog został nominowany Liebster Blog Award :) Przez Ewę K. i Darię S. dziękuję Wam Dziewczynki :) Jestem na "początku drogi blogowej" i obiecuję pisać dalej :) Na Wasze pytania odpowiem niebawem :) Pozdrawiam !

Nominacja od Ewy.K. http://kocimietablog.blogspot.com/2013/12/liebster-blog-award_15.html :

1.       Twój idealny poranek?
Każdy jeden gdy budzi mnie nasza Dzidzia :* 

2.      Bycie matką sprawiło, że…
Świat przestał być Matrixem 

 3.      W biegu codziennego dnia zatrzymuję się, gdy…
okazuję się,że po raz kolejny coś wartego mojej uwagi właśnie mi umknęło ;)

 4.      Moja pasja, moja miłość.
Moje Dziecko. Fotografia (pasja i sposób na życie). Zwierzęta. Podróże ! 

5.      Idealny film na zimowe wieczory .
Oł, jest tego sporo i o różnej tematyce zależy od humoru mego :) 

6.      Jak wyobrażasz sobie swoje dziecko za 10 lat.
No właśnie:). Często o tym myślę:) i zaraz się 'uderzam w głowę' , czas tak szybko płynie , dlatego zostaję tu i teraz. Nie chcę stracić żadnego dnia. Każdy jest inny a Ona rośnie i rośnie:)
7.      Do całkowitego spełnienia brakuje mi…
rozpoczęcia wyczekanej własnej działalności :) 

8.     Smak Twojego dzieciństwa
blok czekoladowy i placki ziemniaczane Babci:) 
 
9.      Twoje życiowe inspiracje
w mojej głowie zawsze huczało pełno pomysłów , skąd ? nie wiem:)
teraz też pomaga mi Maja :) 

 10.  Bajka Twojego dzieciństwa
Jaś i Małgosia , Kot w butach i Smok wawelski
 - te pamiętam najbardziej i pierwsze przyszły mi do głowy czytając to pyt. 
 
11.   Relaksuje mnie…
aparat i książka


14 gru 2013

Basen i fotki.

Nie ukrywam, że wyjście na basen z Mają to wyprawa. Ale kurna warto ! Ta radość niesłychana na przemian z ogromnym zaciekawieniem -dla nas bezcenne:). Nasze dziecko na basenie rządzi - dosłownie :) Postaram się wrzucić krótki filmik - ale to później.

Chodzimy z Mają na basen odkąd zaczęła 4 miesiąc życia. No myślę optymalny czas. Choć chciałam już wcześniej, co się nie udało. Ale to nic. Słuchajcie jest dobrze Mała uwielbia wodę, woda w nosie, w uszach, w oczach to nie problem. Napije się - to połknie albo wypluje i już. Ja się trochę tylko martwię o tą połkniętą przez Maję wodę basenową. Ale cóż nie zaknebluję Jej  , he , choć to może i czasem nie głupie by było.... ;) otóż Maja na basenie stara się oznajmić wszystkim uczestnikom ,że ona też tu jest obecna i ma się dobrze!!! Na basenie głośno jest więc musi się bardzo na starać żeby dziesiątki a niekiedy (jak w upalne dni) setki pozostałych pływaków ją usłyszało. Wiadomo ludzie kąpielą zajęci a Ona nie daje za wygraną(!), ech niedługo zrozumie, że nie warto tak wszystkich oczu na siebie kierować. A, nawet czasem lepiej odwracać od siebie uwagę , zwłaszcza gdy już się nie nosi pielucho-kąpielówek :). (Taki żart tylko!)
Pamiętam jak byliśmy pierwszy raz to zachowała się jak przystało na dziecko swoich rodziców, ale to chyba z przejęcia było, tyle wody w okół ŁAŁ i wtedy krótko byliśmy i malutka jeszcze była.


                            Wyżej: pierwszy basen Mai. Tu z Tatusiem.

                           Niżej: przedwczoraj :). Różnica 5 miesięcy !



Zjeżdżamy ze zjeżdżalni :)

Kochamy Cię Mądralo Nasza :*

11 gru 2013

Ciepła NIESPODZIANKA

Ale niespodziankę Babcia A. dla nas wyczarowała! Znaczy dla Mai, ale Mamuśka chyba nawet bardziej się cieszy :). Niespodzianka jest gruba, ciepła, podwójna, otula głowę i szyję jednocześnie, jest piękna i ma 3 guziczki.

Słuchajcie tyle ile ja czapek się naszukałam na tę zimę to nie zgadniecie. Najczęściej to właśnie spotkać można takie wiązane pod szyją. No przecież to jakieś strasznie niewygodne musi być dla takiego malucha. Zresztą, tak jak te rękawiczki na sznurkach. No pomyślcie jeden sznurek z tyłu na szyi, drugi z przodu pod brodą. Ja to pamiętam z dzieciństwa i swojemu dziecku takich zimowych atrakcji nie zamierzam fundować :)

 Czapa jest świetna ! Kto chętny na taką to zapraszam - piszcie!

Szalik mi nie potrzebny już :)

***