14 gru 2013

Basen i fotki.

Nie ukrywam, że wyjście na basen z Mają to wyprawa. Ale kurna warto ! Ta radość niesłychana na przemian z ogromnym zaciekawieniem -dla nas bezcenne:). Nasze dziecko na basenie rządzi - dosłownie :) Postaram się wrzucić krótki filmik - ale to później.

Chodzimy z Mają na basen odkąd zaczęła 4 miesiąc życia. No myślę optymalny czas. Choć chciałam już wcześniej, co się nie udało. Ale to nic. Słuchajcie jest dobrze Mała uwielbia wodę, woda w nosie, w uszach, w oczach to nie problem. Napije się - to połknie albo wypluje i już. Ja się trochę tylko martwię o tą połkniętą przez Maję wodę basenową. Ale cóż nie zaknebluję Jej  , he , choć to może i czasem nie głupie by było.... ;) otóż Maja na basenie stara się oznajmić wszystkim uczestnikom ,że ona też tu jest obecna i ma się dobrze!!! Na basenie głośno jest więc musi się bardzo na starać żeby dziesiątki a niekiedy (jak w upalne dni) setki pozostałych pływaków ją usłyszało. Wiadomo ludzie kąpielą zajęci a Ona nie daje za wygraną(!), ech niedługo zrozumie, że nie warto tak wszystkich oczu na siebie kierować. A, nawet czasem lepiej odwracać od siebie uwagę , zwłaszcza gdy już się nie nosi pielucho-kąpielówek :). (Taki żart tylko!)
Pamiętam jak byliśmy pierwszy raz to zachowała się jak przystało na dziecko swoich rodziców, ale to chyba z przejęcia było, tyle wody w okół ŁAŁ i wtedy krótko byliśmy i malutka jeszcze była.


                            Wyżej: pierwszy basen Mai. Tu z Tatusiem.

                           Niżej: przedwczoraj :). Różnica 5 miesięcy !



Zjeżdżamy ze zjeżdżalni :)

Kochamy Cię Mądralo Nasza :*

5 komentarzy:

  1. Witam,
    Spodobał mi się Twój blog dlatego chciałabym nominować Cię do nagrody Liebster Blog Award.
    Pozdrawiam
    Ewa
    http://kocimietablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Pozdrawiam i zapraszam !

      Usuń
    2. Wkrótce odpowiem na pytania :) Muszę wygospodarować chwilkę :)

      Usuń
  2. Basen :) - świetna rzecz dla takiego Maluszka :) My też chodziliśmy ale niestety musieliśmy przerwać, okazało się, że Synuś ma atopowe zapalenie skóry (niestety po mnie) i strasznie Go po basenie wyrzuca :(

    Bardzo ciekawie prowadzisz bloga, życzę Ci powodzenia w dalszym jego doskonaleniu.
    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Po więcej szczegółów zapraszam do mnie: http://agumj.blogspot.com/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to szkoda wielka, ale póki co można zapewnić dziecku inne atrakcje. Teraz jest wiele możliwości na szczęście :)
      Dziękuję za nominacje! Oczywiście będę zaglądać do Ciebie. Pozdrawiam !

      Usuń